Goreng (Ivan Massagué) budzi się w celi. Współwięzień informuje go, że znajdują się na poziomie 48. Pierwszy z mężczyzn zastanawia się, co będą jedli. Odpowiedź jest prosta i niemal oczywista, resztki po tych z góry, czyli z poziomu 47. Żadnego z nich nie napawa to optymizmem. W środku celi jest sporych rozmiarów dziura, przez którą widać jeszcze wiele, wiele innych poziomów na dole. Jako że widać poziomy na dole, to widać je też u góry. Współwięzień nie chce zawierać znajomości z nowym w celi, nie odpowiada na przedstawienie się Gorenga, nowy ma pozostać w swojej części celi.