U szczytu swojej potęgi Cesarstwo Rzymskie było ogromne, rozciągając się od pustyń Afryki, po granice Północnej Anglii. Ponad ćwierć ludności świata żyła i zmarła pod rządami cesarzy. Zimą 180, dwunastoletnia kampania cesarza Marka Aureliusza przeciwko plemionom barbarzyńców w Germanii dobiegała końca. Na drodze do zwycięstwa Rzymu i pokoju w Cesarstwie stała jeszcze tylko jedna forteca. W bitwie na terenie Germanii wojska Cesarstwa odnoszą zwycięstwo. Głównodowodzący Maximus Decimus Merisius (Russell Crowe) dobrze się spisał. Na polu bitwy jest sam Cesarz, obiecuje on Maximusowi, że ten będzie mógł wrócić do domu, żony, syna i żniw. Cesarz jest u schyłku życia, jego syn, który również przybył do Germanii, sądzi, że obejmie po ojcu władzę. Ten jednak na swojego następcę wybrał Maximusa. Ten odmawia, jest żołnierzem, nie politykiem. Kommodus (Joaquin Phoenix), syn cesarza siłą przejmuje władzę.