ArtulinoNet

www.artulino.net

Ostatnie dni na Marsie

2023-01-27
Ostatnie dni na Marsie
Czyli: Mars nie jest dla nas.

Nad marsjańską bazę nadciąga burza piaskowa. Pracujący ludzie w samą porę chowają się w zabudowaniach. Trzeba by jeszcze tylko pojechać po przeprowadzające nieopodal wykopalisko Kim (Olivia Williams) i załoga będzie bezpieczna i w komplecie. Burza okazuje się być niegroźna, szybko mija, choć powoduje pewne problemy, nie działa łączność, nie można połączyć się z Aurorą – statkiem, który ma po nich przylecieć. Narobiła też problemów z zasilaniem, te co chwila znika.

Załoga tęskni za Ziemią, za niebem, trawą, spacerami bez kombinezonów. Chyba wszyscy, oprócz Kim, ta uważa, że są tu tylko po to, aby przygotować grunt pod przyszłe misje, że sami niczego nie dokonali i, że pół roku to za mało. Misja jest na finiszu, został im tylko jeden dzień. Dosłownie liczą godziny, jakie im zostały na Czerwonej Planecie.

Problemy są też z czujnikami. Marco (Goran Kostic) chce jeszcze przed zmrokiem pojechać do jednego z nich i naprawić go. Przecież niepoważnie by było, aby nowa zmiana musiała, zacząć swój pobyt naprawiając to, co powinni zrobić ich poprzednicy.

Marco jedzie nie tylko po to. Chce zamontować też czujnik MA1 - przypuszcza obecność mikroskopijnej anomalii. Cały ten wyjazd nie podoba się Harringtonow (Tom Cullen) kompanowi, z którym ma to zrobić. Dowódca bazy Brunel (Elias Koteas) nie wie nic o tym dodatkowym zadaniu.

Kim grzebie w plikach Marco, nie podoba się to reszcie załogi. Ona jednak chce sprawdzić, co jest tak ważnego, że tuż przed odprawą, nocą i odlotem musiał pojechać w teren. Marco to nie typ człowieka, który by się przejmował popsutym czujnikiem. Chwilę później załoga obserwuje na monitorze wyżłobienia, które mogą być pochodzenia… organicznego. I rzeczywiście, na pozostawionych pod mikroskopem próbkach widać podział komórkowy bakterii. Marco znalazł życie na Marsie. Nie podzielił się odkryciem z resztą, nie chciał dzielić się zasługami.

Po dojechaniu do miejsca Marco rzeczywiście znajduje „coś pięknego”. Zanim jednak zdoła pochwalić się tym towarzyszącemu mu Harringtonowi, zapada się pod grunt. Jedyne co może zrobić Harrington, to wezwać pomoc. Ta niebawem nadciąga, zejście po Marco jest jednak zbyt niebezpieczne i Brunel zdecydowanie zakazuje robić tego Dalby (Yusra Warsama).

Załoga jest przybita śmiercią kolegi. Tylko Kim nie przejmuje się tym, dla niej najważniejsze jest odkrycie.

Kiedy ratownicy wracają do Dalby, za zdumieniem odkrywają, że jej nie ma. Po zejściu do jamy nie znajdują ciała Marco, jest za to jakaś formacja skalna, na której coś rośnie. Irwin (Johnny Harris) znajduje za to na powierzchni ślady butów. Dwie pary. Prowadzą one przez dolinę. Ci, którzy je zostawili, wracają do bazy piechotą.

Harrington wpuszcza do środka Marco. Ten ma wyraźnie pęknięty hełm. A po jego zdjęciu Marco nie przypomina Marco.

Ostatnie dni na Marsie” zaczyna się dobrze, modele pojazdów są ciekawie zaprojektowanie, mają sens. Załoga oczekuje na powrót do domu, dobrze jest podkreślona jej tęsknota za domem. Dziwi co prawda długość misji, pół roku jak na tak dalekiej placówce wydaje się nieopłacalne.

Niestety później film się psuje. Zamiast pójść w twarde science fiction, twórcy zdecydowali się na banalny horrorek z potworkami w roli głównej. Było takich filmów pełno (np.: „Głębia strachu”) i będzie jeszcze nie mało. Poziom filmu mocno spada, ale na szczęście nie ociera się o dno (jak wspomniana „Głębia strachu” :-) ). Szkoda, że zmarnowano fajny pomysł i potencjał.

Film nie jest wysokobudżetowy, co widać, choć by po efektach specjalnych. CGI jest wyraźnie zauważalne, ale na szczęście, nierażące.

Ostatnie dni na Marsie” był raczej nudny i przewidywalny. Jest to taki średniaczek – o „Głębi strachu załem, że jest koszmarna, więc ją obejrzałem (czasami lubię takie kiepskie filmy zobaczyć). Tu nie jest ani źle, ani dobrze. Nie ma się czym zachwycać ani powiesić oka. Cóż nie zawsze się uda. Moim zdaniem szkoda czasu na seans.


Tytuł polski: Ostatnie dni na Marsie
Tytuł oryginalny: The Last Days on Mars
Reżyseria Ruairi Robinson

Liev Schreiber jako Vincent Campbell
Elias Koteas jako Charles Brunel
Romola Garai jako Rebecca Lane
Olivia Williams jako Kim Aldrich
Johnny Harris jako Robert Irwin
Goran Kostic jako Marko Petrovic
Tom Cullen jako Richard Harrington
Yusra Warsama jako Lauren Dalby
Patrick Joseph Byrnes jako Ellis

Artur Wyszyński