Czyli mag po SOR-ze marnie orze.
Kontynuacja przygód Debrena z Dumayki. Oj, nie będzie dane Debrenowi odpocząć, ponownie bez grosza w sakiewce, ima się różnorakich zajęć. Ma nadzieję na dobrą posadę, udaje się nawet do miejsca pracy w Frycfurdzie, ale przedtem podejmuje się jeszcze jednej fuchy. Ma już w tej mierze jakieś doświadczenie. Zadanie przed nim postawione wydaje się łatwe – trzeba pochować zmarłą trzy miesiące wcześniej Hrabinę ode Dopschpick. Ale jak wspomniałem zadanie tylko wydaje się łatwe…