Czyli cierpliwość popłaca.
Mały chłopiec zostaje oddany do klasztoru na wychowanie. Jest dość żywym dzieckiem, więc aby pozwolić mu spalić energię, jeden z mnichów zaczyna uczyć go walczyć. Mnich jest byłym templariuszem, więc wie, co robi. Chłopak uczy się pilnie i jak to chłopak rośnie. :-) Po latach staje się młodzieńcem (nie ma większego wyboru :-) ).