Czyli czy człowiek może kształtować swoją przyszłość?
George Wells (Rod Taylor), z lekka ekscentryczny, angielski wynalazca pracuje z czasem. Nie buduje jednak zegara, nawet bardzo dokładnego, czy przenośnego. Choć taki by się przydał pod koniec XIX wieku. On mierzy do czegoś większego – odkrywa sposób na podróże w czasie. Jako że jest porządnym naukowcem, postanawia sam wypróbować swój wynalazek. Jako że przeszłość jest w miarę znana, choć nieraz zakłamana, postanawia wyruszyć w przyszłość. Mocno odległą przyszłość. Istnieje tylko ryzyko, że może to być wyprawa w tylko jedną stronę.