Czyli: Morderstwo, jest tylko zabiciem człowieka bez przyzwolenia.
Arthur Bishop (Charles Bronson) przygotowuje się do zlecania. Najpierw obserwuje i fotografuje mieszkania, później planuje jak najlepszy sposób na wykonanie zadania. Ogląda zdjęcia, robi notatki, nie spieszy się, wygląda, że ma czas. W końcu przychodzi czas na osobistą wizytę w rzeczonym mieszkaniu i pewne modyfikacje w kuchence gazowej. Nie oznacza to, że Arthur jest gazownikiem, który chce zapobiec wypadkowi związanego z eksploatacją kuchenki z awarią. Wprost przeciwnie, on chce spowodować taką awarię i wybuch. Jest przecież płatnym zabójcą. Zamieszkujący mieszkanie mężczyzna musi zginąć.