W życiu czasami nadchodzi taki czas, że trzeba się przeprowadzić. Dla Johna (David Lee Smith) właśnie taka chwila nadeszła. Nieomal w ostatnich chwili przyjeżdżają jego sąsiedzi. Nie są zachwyceni, może nie tyle decyzją o wyjeździe, ile braku chęci pożegnania z nimi. Cóż to, że John nie lubi przyjęć pożegnalnych, ale powiedzieć „do widzenia” choć powinien. Sąsiedzi jednak organizują przyjęcie, może małe i skromne, ale zawsze jakieś. Wyjazd Johna jest dość niespodziewany, John 10 lat pracował w okolicy jako profesor, decyzja o porzuceniu posady jest niezrozumiała, a on sam nie kwapi się do wyjaśnień. John opowiada, że nie może za długo siedzieć w jednym miejscu i taka sytuacja przydarzyła mu się już wielokrotnie. Trochę dziwne są te słowa jak na kogoś, tak młodego, jak on.