Czyli: SI, która tworzy na nowo bogów.
Młody chłopak, programista, wygrywa w pracowniczej loterii główną nagrodę. Nagrodą jest wizyta w posiadłości Nathana (Oscar Isaac), swojego szefa. Posiadłość jest położona na odludziu, a że pilot śmigłowca nie może lądować w pobliżu domu, Caleba (Domhnall Gleeson) czeka wędrówka po całkowitych bezdrożach, przez łąki, pola i lasy (prawie jak Fasola). Bez zasięgu w telefonie i chyba bez dokładnie określonego miejsca położenia celu. Wie tylko, że dom ma być nad rzeką. Kiedy dociera do celu, dom nie sprawia wrażenia imponującego, raczej dziwnego, jest bardzo nowoczesny – technologicznie.