Sto pięćdziesiąt lat temu, do Królewskiej Akadami Nauk w Londynie, dotarł list zawierający niecodzienne pytanie. Brzmiało ono tak, że czytający list naukowiec, nie potraktował go poważnie, według niego, był to żart. Jednak odpisał na nie, wyjaśniając, że jest to nonsens. Odpowiedź dotarła do nadawcy, chłopca mieszkającego w wiosce Mur.
Dziwna nazwa jest do… muru otaczającego siedlisko, muru mającego mieć jakąś tajemnicę. Mur ma odgradzać inny świat. Strażnik przejścia, nie chce nikogo przepuszczać, choć za murem rozciąga się tylko zwykłe pole. Albo tylko to tak wygląda. Mur jednak stoi od setek lat i strzeżony jest bezustannie, dzień i noc. Rozczarowany Dunstan odchodzi od Strażnika, ten nie ma najmniejszego zamiaru go przepuścić. Jest to tylko próba odwrócenia uwagi Strażnika, po chwili chłopak skacze przez wyrwę i ucieka w stronę pola (lub innego świata).