Czyli: Powrót do milszych, uprzejmych czasów.
Ludzie są uzależnieni od telewizji, spędzają coraz więcej, czasu oglądając seriale i filmy. Z zapartym tchem śledzą bohaterów swych ulubionych epopei, przeżywają z nimi ich wzloty i upadki, cieszą się z ich sukcesów i martwią ich porażkami. Czasami nawet zacierają im się granice między światem rzeczywistym a tym stworzonym przez media. Nieraz się słyszało o aktorze, który mało nie został pobity, bo grał rolę, która była negatywna. Trochę to przeraża, przecież to tylko świat ułudy. Mimo to wiele osób chciałoby się przenieść do świata takiego serialu i wieść życie razem ze swoimi ulubieńcami. Są to jednak tylko niemożliwe do zrealizowania marzenia. A co, jeżeli okazałoby się, że niekoniecznie niemożliwe?