Czyli: Oparcie się pokusie, jest prawdziwą miarą charakteru.
Zostać więźniem to nie miła rzecz. Usłyszeć, że po wyjściu z zakładu karnego nie wróci się do domu, ale zostanie się daleko od niego, pracując jeszcze tyle lat, ile miało się wyroku, jest jeszcze gorzej. Tak to sobie wymyśliły władze Francji. Pozbywały się problemu w postaci przestępców, wysyłając ich na swoje terytorium zamorskie, do Gujany Francuskiej. Osadzeni mają zapomnieć o Francji. Teraz tutaj jest ich dom. Szanse na powrót są, ale tak małe, że ich właściwie nie ma.