Czyli kolejny film o walce dobrego ze złem.
Upalny dzień gdzieś w Meksyku. Dwóch mężczyzn szuka czegoś w ruinach kościoła. Chwilę później noga jednego z nich, przypadkowo przebija się do dawno zapomnianej skrytki. Meksykanin zaciekawiony czy coś jeszcze w niej zostało, zagląda. Szczęście mu sprzyja i w skrytce coś jest. Po wyciągnięciu okazuje się że jest to kawałek grotu włóczni, zawinięty w nazistowską flagę.