Dziennikarstwo, szczególnie to ambitniejsze, to ciężki kawałek chleba. Wśród coraz częstszych artykułów o jakże zachęcających tytułach w stylu: „Szok, nie uwierzycie, co się stało!”, „TU WSTAW IMIĘ JAKIEJŚ GWIAZDKI, pokazała nieumalowany palec u lewej nogi!”, czy „Sprawdź, dlaczego wujek Zenek trzyma komodę, a nie szafę”, które zaśmiecają internet i te reszki prasy, która się jeszcze ostała na rynku, trafiają się artykuły bardziej wartościowe. Reportaże, informacje ze świata nauki i techniki, czy interesujące wywiady. W tych ostatnich nie chodzi, aby rozmówcą był wspomniany wyżej wujek Zenek, tylko ktoś, kto opowie coś bardziej interesującego, podniosłego. Może to też być osoba, którą rzadko kiedy można na wywiad namówić. Jeżeli dziennikarzowi uda się znaleźć kogoś ze środowiska, które nigdy nie udzieliło jeszcze wywiadu, kogoś, kto opowie coś bardzo ciekawego, kto niemal rozpala wyobraźnię ludzi na całym świecie, ilość sprzedanych egzemplarzy gazety, czy obecnie ilość klików, poszybuje mocno w górę. Co, gdyby reporterowi udało się przeprowadzić wywiad z… wampirem, takim prawdziwym oczywiście.