W 1936 roku kwitnie nielegalny hazard. Jedna z takich ukrytych szulerni znajduje się w Joliet w Illinois. Burmistrz próbuje z nimi walczyć, ale nie idzie to po jego myśli. Co prawda zamkną wszystkich, ale tylko na dwie godziny. Jedynym efektem było spóźnienie się z meldunkiem do władz szulerni w Chicago. Według prowadzącego szulernie szef powinien być zadowolony, przez tydzień zarobili ponad 10 tysięcy dolarów. Owszem, ci z Chicago zarobili więcej, ale tam jest więcej placówek, więc nic dziwnego. W Joliet jest tylko osiem, nędznych szulerni. Jednak to za mało, Joliet jest na samym końcu rankingu. Pieniądze mają być wysłane pociągiem o 16:15, a przewozić je będzie Mottola.
Chwilę po wyjściu, razem z przypadkowym przechodniem, broni czarnoskórego mężczyznę przed złodziejem. Portfel wraca do poszkodowanego. Jednak to nie koniec problemów. Poszkodowany nie może chodzić, został raniony w nogę, a musi za kilka minut dostarczyć pieniądze do gangu, dla którego prowadzi budę z nielegalnymi automatami do gier. Proponuje wybawcą 100 dolarów, jeżeli to oni dostarczą utarg. Drugi z wybawców odmawia, Mottola się zgadza. Dostaje 5 000 dolarów utargu, które ma podrzucić do skrzynki.
Jako że okolica nie jest bezpieczna, drugi wybawiciel proponuje użycie sztuczki. Pieniądze zostają zawinięte w chusteczkę, co ma zapewnić im bezpieczeństwo. Razem z utargiem czarnoskórego, trafiają do niej również te pieniądze, które Mottola ma zawieźć do Chicago. Po demonstracji, jak ukryć pieniądze w spodniach, wybawiciele rozchodzą się.
Mottola nie ma zamiaru jechać i oddawać pieniądze czarnoskórego, jedzie prosto na stację. Jednak, jak nie trudno się domyślić, Mottola dostał nie to zawiniątko, o które mu chodziło. Drugi wybawiciel zrobił go na szaro i ukradł pieniądze. Czarnoskóry, wybawiciel i napadający działali razem. Przy liczeniu zysku, są zdumieni, nie spodziewali się, że będzie jej aż tyle. Napadli na Mottolę, za względu na jego… buty.
Hooker (Robert Redford) – „wybawiciel” szaleje z wydawaniem gotówki. Postawić i przegrać 3 tysiące, całą swoją dolę, jest to bolesne, ale nadrabia dobą miną.
Mottola ma problemy, o jego „przygodzie” dowiedzieli się jego przełożeni. Jako że sami nie mogą podjąć decyzji, zwracają się do szefostwa w Nowym Jorku, niech to oni decydują o losie pechowca. Szef postanawia, że dwójką kanciarzy ma się ktoś zająć. Po cichu. W końcu nie można pozwalać na takie rzeczy.
Luther beszta Hookera, mówi, że zachowuje się bardziej jak alfons, niż kanciarz. Chce się też wycofać, jest na to już za stary, na taką akcję czekał całe życie. Chce, aby Hooker pojechał do Chicago, do jego znajomego, Henryego Gondorffa (Paul Newman). To najlepszy żyjący fachowiec. Ma nauczyć Hookera wszystkiego, co potrzeba.
Podczas powrotu do domu, spotyka znajomego detektywa Snydera, ten mu tłumaczy co zrobił, kogo okradł. Pieniądze należały do Doyle'a Lonnegana (Robert Shaw). Robi to wrażenie na Hookerze. Nigdy by nie zabrał pieniędzy gagu, wie czym, może się to skończyć. Policjant proponuje pomoc, za niewielką sumę, zgodzi się nie aresztować Hookera, przez co nie wpadnie on w ręce gangu.
Gang jednak nie odpuszcza, trafili już do Luthera. Hooker wie, że mu już nie odpuszczą, jedzie do Chicago, do Gondorffa, chce się odegrać na Lonneganie. Sam jednak tego nie zrobi, musi mieć ludzi i pieniądze. Lonnegan jest potężny, trudno będzie na nim się zemścić, jednak Henry też ma z gangsterem niewyrównane rachunki. Razem zaczynają snuć plany, które mają doprowadzić do pomszczenia ich krzywd.
Nie można powiedzieć, że „Żądło” to film gangsterski, owszem są w nim gangi, są przestępcy, ale nie jest to „Ojciec Chrzestny”. Film nie pokazuje działania grup przestępczych. Skupia się na zemście Hookera i Gondorffa na Lonneganie.
Akcja jest ciekawie prowadzona, zemsta nie jest banalna, nie chodzi o proste zabicie ofiary, więc zajmuje wiele etapów. Są przygotowania, podpuszczanie i wabienie ofiary. Jest też kilka przeszkód, jak są przestępcy, to muszą pojawić się stróże prawa, więksi i mniejsi. Potrafią oni napsuć krwi. Sam Hooker też bezpieczny nie jest, w końcu Lonneganowi nie spodobało się, że go okradł. Jedynym plusem jest to, że nie wie, jak on wygląda.
„Żądło” ma kilka zaskakujących momentów i zwrotów akcji, ale są one przeznaczone dla widza, niż dla bohaterów.
Film przypomina mi trochę „Podejrzanych” i „Gorączkę”, jednak z uwagi na różnicę wieku, „Żądło” powstał w 1973 roku, jest on inaczej prowadzony, specyficzne dla swoich czasów.
Według mnie „Żądło” nie zestarzało się i cały czas oferuje dobrą rozrywkę.
Tytuł polski: Żądło
Tytuł oryginalny: The Sting
Reżyseria George Roy Hill
Robert Redford jako Johnny Hooker
Paul Newman jako Henry Gondorff
Robert Shaw jako Doyle Lonnegan
Artur Wyszyński
Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.