Od dawna wpatrujemy się w nocne niebo zastanawiając czy jest gdzieś tam, w kosmosie życie. Od niedawna przy pomocy radioteleskopów „słuchamy” sygnałów jakie z niego nadpływają. Jak dotąd nie znaleźliśmy niczego, co mogło by stanowić dowód, że nie jesteśmy sami. Od bardzo niedawna szukamy też planet podobnych do Ziemi. Oczywiście znalezienie takiej, a lot do niej, to zupełnie co innego, chwilowo jest to marzenie ściętej głowy - nie mamy technologii. Jednak taką planetę odkryliśmy. Leży ona jedną jednostkę astronomiczną od swojej gwiazdy. Jest też bardzo blisko (jak na warunki kosmosu), od Ziemi dzieli ją odległość… dwóch jednostek astronomicznych.