W wielu filmach pojawia się postać bezlitosnego mordercy – Ksenomorf w serii Obcy, Freddy Krueger z „Koszmaru z Ulicy Wiązów”, Micheal z „Halloween”, czasami wirus. Długo by wymieniać… Jest to atrakcyjne dla widza, ludzie lubią się bać. Walka z obłąkanym zabójcą, kiedy na końcu, dzielny i odważny bohater, niemal w złotej zbroi eliminuje niebezpieczeństwo, pozwala oglądającym poczuć się bezpiecznie i satysfakcjonująco, przywraca wiarę w sprawiedliwość na świecie. Jednak, ponieważ takich filmów jest dużo, ciężko wymyślić coś nowego, mordercą jest zwykłe człowiek, czasami uda się go wymienić na bestię z kosmosu, czy wirusa. Tym razem twórcy postanowili, że będzie to… opona. Tak, klasyczna, samochodowa opona.