12 listopada do Bejrutu przybywa Dahlia Iyad (Marthe Keller), młoda kobieta. Nie wygląda na turystkę, ma tylko lekki, poręczny bagaż, nie wygląda też na miejscową. Jej celem jest chroniona rezydencja. Wraz z przebywającymi tam mężczyznami ogląda film o amerykańskich jeńcach wojennych złapanych podczas wojny w Wietnamie. Film jest bardzo propagandowy. Kobietę bardzo zirytowało, to co mówi obecny na filmie Michael J. Lander (Bruce Dern), zna go, a nawet mieszka z nim.