Młoda kobieta (Emily Baldoni) przejeżdża do znajomych na przyjęcie. Ma mały, dziwny problem. Podczas jazdy rozmawiała z chłopakiem przez telefon. Pod koniec rozmowy, połączenie zostało przerwane, ale najdziwniejsze jest to, że ekran telefonu okazał się być popękany. Ona jak wspomina, nie upuściła go. Ekran popękał tak sam z siebie. Pada teza, że to przez… kometę Millera. Widać, że atmosfera na przyjęciu jest lekka. Obecni oczekując na resztę gości przygotowują posiłek i plotkują.