
Więzienie w USA nie rozpieszcza, to dobrze. Nie ma tu siedzenia na tyłku i oglądania telewizji. Trzeba pracować i to ciężko. Konserwacja torowiska linii kolejowych to nie jest łatwe ani lekkie zadanie. Pogoda, pył, zwykle prace te odbywają się gdzieś z dala od cywilizacji, na odludziu, są też wszechobecni strażnicy ze strzelbami. W jednej z takich grup uwagę strażnika przykuwa jeden z osadzonych, Albert (James Remar). Zbyt często przypatruje się okolicy, a w szczególności drodze, jak by na coś czekał. Po chwili pojawia się dość zdezelowany samochód, który podjeżdża, jak gdyby nic do grupy. Jego kierowca po chwili rozmowy wdaje się w bójkę z tym samym mężczyzną, który się tak ciekawie rozglądał. Bójka była tylko wymówką, sposobem na przekazanie ciekawskiemu broni. Walczący zaczynają strzelać do strażników, po czym uciekają.