Świat nie jest wieczny… Świat odradza się co jakiś czas… Świat działa w cyklach… Jeden taki cykl trwa 52 lata. Świat nie odradza się jednak z swojej własnej woli, ktoś o tym decyduje. Tą osobą jest Heliodor Trybik. Zegarmistrz.
Świat nie jest wieczny… Świat odradza się co jakiś czas… Świat działa w cyklach… Jeden taki cykl trwa 52 lata. Świat nie odradza się jednak z swojej własnej woli, ktoś o tym decyduje. Tą osobą jest Heliodor Trybik. Zegarmistrz.
Nike Stachursky uczeń Orbitalnej Akademii Federacji, uczestniczy w swym ostatnim apelu. Jak tylko ględzenie Rektora-admirała Damiandres Dreade-Ravenore dobiegnie końca dostanie swój pierwszy przydział. Nie może trafić źle w końcu jest prymusem!
Od 42 lat, Oddział PTTK Ziemi Elbląskiej organizuje Ogólnopolski Złaz Śladami Żołnierzy Powstania Listopadowego do Fiszewa. W tym roku uczestniczyłem w nim po raz trzeci. Złaz za cel obrał sobie między innymi oddanie czci żołnierzom Powstania Listopadowego. Co z tym ma wspólnego Fiszewo? Czy toczyły się tam jakieś bitwy?
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła. Adam Mickiewicz.
Olsztyn, stolica województwa Warmińsko-mazurskiego. Do tego liczącego sobie ponad 660 lat miasta (prawa miejskie nadano mu w 1353 roku), zjechali przewodnicy na IV Ogólnopolskie Forum Przewodników Turystycznych. Razem z Alą również się tam wybraliśmy. Niby Olsztyn jest nie daleko, ale zawsze brakowało okazji, aby się mu z bliska przyjrzeć.
Upalny dzień gdzieś w Meksyku. Dwóch mężczyzn szuka czegoś w ruinach kościoła. Chwilę później noga jednego z nich, przypadkowo przebija się do dawno zapomnianej skrytki. Meksykanin zaciekawiony czy coś jeszcze w niej zostało, zagląda. Szczęście mu sprzyja i w skrytce coś jest. Po wyciągnięciu okazuje się że jest to kawałek grotu włóczni, zawinięty w nazistowską flagę.
Impey Barbicane, kapitan Nicholl, J. T. Maston, czy te nazwiska coś komuś mówią? Są to bohaterowie powieści „Z Ziemi na Księżyc” i „Wokół Księżyca” autorstwa Juliusza Verne'a. Opisane jest w nich przygotowania i podróż na Księżyc, w pocisku wystrzelonego z ogromnego działa. Powieści te należą to tak zwanej „małej trylogii”. Chwila, przecież trylogia to TRZY, a nie dwie książki!
Mała stacja kolejowa, gdzieś na krańcu świata. Senną atmosferę przerywa wchodzący jegomość w długim płaszczu, wyglądający jak rewolwerowiec. Nie jest sam, przyprowadził z sobą kolegów. Jacy to dobrzy koledzy, że odprowadzają go na pociąg! Tylko dlaczego nie chcą kupić biletów? Czyżby chcieli pojechać na gapę!? Toż to istne łobuzy! Nie, wydają się jednak że na coś czekają… Jako że są na stacji kolejowej, można się domyślić że czekają na kogoś, kto przyjedzie pociągiem. Czyli jednak są to dobrzy koledzy, oczekujący na swojego dawno nie widzianego przyjaciela?