Długo się zakładniczką „nie pocieszy”, dziewczyna wieje i niemal w tym samym czasie dopada go pogoń byłych wspólników, lekko raniąc kulą z rewolweru. Rana nie jest groźna, to tylko draśnięcie na szyi. Marcowi udaje się ujść pogoni. Uciekając postanawia znaleźć schronienie w starym domu, przypominającym zamek. Kompani nie ruszają za nim w pościg, wiedzą gdzie się ukrył i chcą zaczekać, aż poczuje się on bezpiecznie i dopiero wtedy odzyskać łup, z zaskoczenia.

W domu są tylko dwie młode i piękne kobiety Elisabeth (Franca Maï) i Eva (Brigitte Lahaie). Reszta służby i właściciele mają przybyć dopiero jutro. Kobiety łączy wzajemne uczucie do siebie, są kochankami. Marc chce tylko przeczekać do zmroku i opuścić dwór. Zamyka kobiety w pokoju, zabierając klucz. Obie „więzienniki” nic z tego sobie nie robią, maja zapasowy. Na dodatek kiedy tylko się ponownie pojawia w ich pokoju, zaczynają go uwodzić i z lekka szydzić.

Po czasie okazuje się, że kobiety wcale nie są bezbronne, też są uzbrojone i potrafią być groźne. W sumie to ciężko stwierdzić, gdzie jest bezpieczniej, na zewnątrz, gdzie kryją się jego wspólnicy, czy u dwóch kobiet, które zaczynają traktować gościa jak rozrywkę. Obiecują mu opowieść dlaczego są tu same i że przekona się o tym, kiedy zapadnie mrok. Jednak próby jakie stosuje Eva aby zatrzymać Marca w domu do zmroku, nie podobają się Elisabeth, jest zazdrosna o Evę. Ona stara się zmusić Marka do opuszczenia domostwa przed zmrokiem. Mają mieć gości. Kobiety mają swoją mroczną tajemnicę.

„Fascynacja” niby jest horrorem, piszę niby, bo nic strasznego nie zauważyłem. Nie ma jakiś scen „gore”, nic nie wyskakuje znienacka (całe szczęście), ogólnie filmu nie zaliczyłbym do strasznych. Bez problemu natomiast zaliczam go do filmów erotycznych, scena z Elisabeth i Eva sporo pokazuje z ich wdzięków. Trzeba dodać, że obie panie wdzięku mają dużo. :-)

Oprócz owych wdzięków spodobały mi się bardzo autentyczne wnętrza posiadłości jak i sama posiadłość. Trochę za duża abym chciał w niej zamieszkać, ale popodziwiać można.

Sam film jest trochę dziwny, jakby lekko chaotyczny, sceny zmieniają się czasami za szybko, czasami są lekko teatralne – albo ja odniosłem takie wrażenie. Widać że reżyser Jean Rollin ma swój, chyba niepowtarzany styl. Jest on odmienny, ale nie znaczy, że jest zły, wprost przeciwnie. „Fascynacje” oglądało mi się dobrze. Film ma swój urok.

Tytuł polski: Fascynacja
Tytuł oryginalny; Fascination
Reżyseria Jean Rollin

Franca Maï jako Elisabeth
Brigitte Lahaie jako Eva
Fanny Magier jako Hélène
Jean-Marie Lemaire jako Marc

Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.