Wszystkie kolory Marsa

Wszystkie kolory Marsa

2014-08-08 | Artur Wyszyński | Literatura | Wyświetleń: 1406 | Wersja PDF | Wydrukuj
Czyli choć pomaluj mój świat na zielono i błękitnie…

Mars, czwarta planeta Układu Słonecznego. Planeta fascynująca ludzi od zarania dziejów. Obiekt wyróżniający się z uwagi na swój czerwono-rdzawy kolor na nocnym niebie, skojarzony przez to z zawieruchą wojenną, został nazwany imieniem rzymskiego boga wojny. Włoski astronom Giovanni Schiaparelli widział na nim kanały. Ludzie chcieli dopatrzeć się na nim cywilizacji. Mars jest jednak planetą pustą, bez życia… W grudniu 2026 roku z Ziemi wyrusza statek kolonizacyjny Ares wraz z pierwszą setką pionierów.

Na kartach obsypanej nagrodami trylogii mariańskiej Kima Stanleya Robinsona znajdziemy opis owej wyprawy. Poznamy głównych bohaterów, lot na Marsa, ich pierwsze dni na planecie, działania i zadania. Innymi słowy początek kolonizacji.

Cała setka nie została oczywiście opisana, autor skupia się na niektórych postaciach, na dzielących i łączących ich animozjach i przyjaźniach. Poznamy ich przeszłość, jak znaleźli się w grupie pierwszych kolonistów. Przeczytamy o ich pracy, polegającej na przygotowaniu miast dla kolejnych grup z Ziemi. O dylematach w jaki sposób terraformować i czy w ogóle to robić. Bohaterowie dzielą się na różne obozy, niektórzy chcą za wszelką cenę i każdym sposobem zmienić Marsa na podobieństwo Ziemi, inni wolą aby go nie ruszać. Dla nich życie w szczelnych kapsułach, czy pod miastami przykrytymi namiotami nie jest niczym złym.

Autor opisuje proces terraformingu planety, jednak z uwagi na długi czas tego procesu, bohaterowie, jak na zawołanie, opracowują kurację przedłużającą życie – będą z czytelnikiem przez cały czas trwania trylogii. Owszem część z nich odejdzie – umrze lub zginie, ale pojawią się też nowi bohaterowie, jednak większość postaci będzie się wywodzić z pierwszej setki. Można odnieść wrażenie że tym najważniejszym bohaterem jest jednak Mars. To na nim odbywa się cała akcja i to on przechodzi największe przemiany.

Na kartach cyklu znajdziemy przemiany psychologiczne bohaterów, dylematy przed jakimi staną, jak i dużą liczbę problemów z jakimi będą musieli się zmierzyć. Przeczytamy o próbach uniezależnienia się od Ziemi, o rewolucji i budowaniu nowego ustroju, wolnego od starych naleciałości. O Ziemi mającej swoje własne, duże problemy, która chce za wszelką cenę kontrolować Marsa, a w późniejszych czasach i inne światy skolonizowane przez człowieka.

W trzech tomach cyklu dużo jest przemyśleń autora dotyczących filozofii, ekologi, polityki. Autor dobrze przygotował się i wszystko jest tu logiczne i spójne. Opisy planety są realistyczne i sensowne. Jest to science-fiction, ale dużo więcej to nauki, niż fantastyki. Pomysły na przekształcenie planety są ciekawe i interesujące. Ludzie tak samo jak dziś kłócą się z sobą, zawierają sojusze, prowadzą intrygi, zlecają i wykonują zabójstwa, mają romanse. Walczą z sobą i nie chcą słuchać argumentów drugiej strony.

Trylogia marsjańska to trzy spore tomy, są w nich miejsca które przyjemnie się czyta, ale są i takie które się nudzą. Sądzę że warto jednak zapoznać się z tym cyklem, na pewno nie będzie to czas stracony.

Artur Wyszyński

 Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa
                        3.0 Polska.

Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.

Archiwum

Zobacz również: