Ray Tango (Sylvester Stallone) to ambitny policjant, uważający, że pomoc jest mu niepotrzebna. Cóż to za problem samemu zatrzymać wielką amerykańską ciężarówkę? Pomoc śmigłowca? A po co to komu, to dla amatorów! Co ciekawe, udaje mu się ta sztuczka. Ciężarówka, a właściwie cysterna załadowana jest narkotykami. Cynk, jaki dostał Ray, okazał się prawdziwy. Nie każdy jednak cieszy się z sukcesu policjanta. Ludzie, do których należały narkotyki, są wściekli, stracili kilka milionów dolarów. Mają pecha, jak nie dopiecze im Tango, to inny policjant Cash (Kurt Russell).
Tak dłużej być nie może, mafia postanawia coś z tym zrobić, straty są za wysokie. Jako że zbliża się wielka dostawa broni i narkotyków, pozbycie się policjantów jest konieczne. Zabicie ich jednak byłoby zbyt banalne. Perret (Jack Palance) przywódca handlarzy narkotyków ma inny pomysł.
Gabriel Cash lekko różni się od Tango, ten drugi jest bardzo elegancji, paraduje w garniturach. Pierwszy bardziej stawia na wygodę i swobodę w działaniu. Jego ubrania nie są eleganckie. Cash wydaje się działać bardziej spontanicznie, Tango spokojnie i z przemyśleniem. Wiele ich różni, mało łączy – tylko tyle, że są fachowymi policjantami, i to, że łapią handlarzy narkotyków. Są zaciekli w rywalizacji ze sobą.
Obaj uzyskują informację o planowanej dużej akcji handlarzy narkotyków. Nie może być inaczej, spotykają się na miejscu. Co ciekawe, jest to ich pierwsze spotkanie twarzą w twarz. Akcja okazuje się podpuchą, owszem narkotyki są, ale jest też trup z założonym podsłuchem. Został on zastrzelony z pistoletu… Casha. Nagranie, jakie policja otrzymała, wskazuje, że Cash i Tango to zaplanowali. Pomimo że pistolet został skradziony, a taśma z nagraniem rozmowy policjantów przemontowana, detektywi nie mają szans przed sądem, nikt im nie wierzy. Zgadzają się na ugodę i karę pozbawienia wolności przez półtora roku w ośrodku o minimalnym rygorze. Przestępcom to nie wystarcza, policjanci mają nie wyjść już za krat. Przynajmniej żywi.
Po pierwsze trafiają nie tam, gdzie trzeba. Po drugie być byłym policjantem zamkniętym w więzieniu, to nie przelewki. Pozostali więźniowie nie darzą pozytywnym uczuciem takich towarzyszy, szczególnie jak zostali przez nich aresztowani. Jest tu dużo „znajomych” detektywów. Cash i Tango muszą trzymać się razem. Jak na razie każdy sam sobie radzi ze swoimi problemami. Lekko jednak nie jest.
Przestępcy popełniają błąd, postanawiają spotkać się z policjantami i chełpić się swym zwycięstwem. Detektywi wiedząc, że ich życie w więzieniu nie będzie długie, postanawiają wydostać się z niego, planują ucieczkę.
Komedia kryminalna „Tango i Cash” to lekki, pozbawiony zbytniej przemocy film. Zwykle jest, że para detektywów różni się charakterami, tu są dwaj samotnicy, którzy ze sobą rywalizują. Los ich jednak zmusi do współpracy. Ich różniące się charaktery zbytnio nie wpłyną na ich kooperację, ta idzie gładko i bez większych problemów.
Film przeplatają sceny trzymające w napięciu i te, które pozwalają je rozładować, mają one aspekty komediowe. Sam nie wiem, czy więcej tu komedii, filmu akcji, czy thrillera policyjnego… Na pewno gag z Rambo mnie rozśmieszył.
„Tango i Cash” oglądało mi się, po raz wtóry, dobrze, jak zawsze dobrze się bawiąc, i pomimo tego , że film znam, odpowiednie sceny utrzymywały mnie w napięciu.
Tytuł polski: Tango i Cash
Tytuł oryginalny: Tango & Cash
Reżyseria Andrey Konchalovskiy, Albert Magnoli
Sylvester Stallone jako Ray Tango
Kurt Russell jako Gabriel Cash
Teri Hatcher jako Catharine
Jack Palance jako Yves Perret
Artur Wyszyński
Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.