Alex (Lance Guest) to młody chłopak chcący wyrwać się z osiedla przyczep kempingowych i osiągnąć coś w życiu. Niestety chwilowo nie jest mu to dane, jego podanie o pożyczę na studia, zostało potraktowane odmownie, a on sam musi dokonywać nieustannych napraw na osiedlu. Życie umilają mu chwile spędzone ze swoją dziewczyną Maggie (Catherine Mary Stewart) i gra na automacie do gry „The Last Starfighter”. Odnosi tam dość spektakularny sukces, pobija rekord gry.
Kiedy dość mocno załamany, z powodu odmowy banku, włóczy się nocą osiedlu, zauważa bardzo futurystyczny samochód. Człowiek zasiadający na fotelu kierowcy zadaje mu pytanie, czy wie, kto pobił rekord na automacie z grą „Ostatni gwiezdny wojownik”. To Centauri (Robert Preston), autor gry i jest tu z powodu pobicia rekordu. Musi porozmawiać z Alexem o sprawach wielkiej wagi, zaprasza go więc do swojego biura – samochodu. Centauri nie ustaje w zachwalaniu umiejętności chłopaka. Ciekawostka – Centauri mówi o sobie w trzeciej osobie. Ma też pewną propozycję dla Alexa. Co ciekawe, chłopak zgadza się, nie wiedząc, co ma być jej tematem. Tajemniczy człowiek zamyka drzwi i odjeżdża – to ma być niespodzianka.
W końcu po szalonej jeździe, z ogromną prędkością, samochód… odlatuje w kosmos. Lecą na Columbus Theta. Tam w jednej z baz, na ścianie widnieje to samo logo co na automacie z grą.
Są na Rylos i Alex ma tu zostać trafiając w sam środek wojny z Xur (Norman Snow) i Armadą Kodan. Będzie bronił Granicy, która została stworzona przed wiekami, aby otoczyć i bronić pokojowe światy. Wskutek zdrady Xura, Granica niedługo zniknie. Tylko garstka gwiezdnych wojowników może ją obronić przed mroczną groźbą Kodan.
Problem jest tylko taki, że Alex NIE chce zostać Gwiezdnym Wojownikiem. To niebywałe, wszyscy w galaktyce o tym marzą. Jednak wojna podąża za chłopakiem, zmuszając go do powrotu. Tymczasem na skutek ataku Armady Kodan, zostaje nie tyle Gwiezdnym Wojownikiem, ile Ostatnim Gwiezdnym Wojownikiem. Jego przeciwnik to cała Armada Kodan. Przewaga liczebna jest przytłaczająca.
„Ostatni gwiezdny wojownik” to film z gatunku od zera do bohatera. Fabuła nie powala na kolana – młody nic nieznaczący chłopak, zostaje bohaterem przynajmniej całej galaktyki, a na pewno swojej mieściny. Ma piękną dziewczynę, znajduje dobrego przyjaciela i jak wspomniałem, przynosi pokój galaktyce.
Film tego gatunku powinien mieć efekty specjalne, te obecne w nim są już z lekka „plastykowe”, ale nie przeszkadzają. Można je oglądać bez zażenowania.
Ciarki jednak mi przechodziły po plecach, jak widziałem taktyki stosowane przez obie strony. Okręt flagowy bez jakiegokolwiek pancerza – o żadnych polach ochronnych znanych z innych opowieści science–fiction nie ma mowy. Alex bez problemów roznosi całą armadę jednym myśliwcem.
Sam film kojarzę poprzez grę o tym samym tytule, będąc młodzieńcem, zagrywałem się w nią na poczciwym Atari 65XE. Tym razem to ja roznosiłem wrogie imperium na strzępy. Film jest skromniejszy – tu wystarczy pokonać tylko najeźdźców, o ataku na imperium nie ma mowy.
Gra mi bardziej przypadła do gustu – może dlatego, że była pierwsza i więcej czasu z nią spędziłem. Sam film, jak film, można zobaczyć, nie jest rażący, ale i nie jest wybitny.
Tytuł polski: Ostatni gwiezdny wojownik
Tytuł oryginalny: The Last Starfighter
Reżyseria Nick Castle
Lance Guest jako Alex Rogan
Dan O\'Herlihy jako Grig
Catherine Mary Stewart jako Maggie Gordon
Robert Preston jako Centauri
Norman Snow jako Xur
Artur Wyszyński
Ten tekst jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.